prawdziwy leśny Wi Aj Pi, dostojny nawet gdy przeżuwa, nie wspominając o innych czynnościach. nie mam pojęcia skąd pejoratywne "ty łosiu!" wzię - łosię, ale jestem pewna, że to jakaś pomyłka, których w naszym współczesnym ojczystym języku co niemiara. na łikęd wybieram się w miejsce, gdzie bory i knieje i liczę na to, że spotkam pana łosia lub panią łosia. życzę Wam przeto rozkosznych dni, ma się rozumieć bez deszczu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz